Forum Polskiej Federacji Sportów Kompaktowych

_Lewy_

No i niestety stało się kolejna drużyna ze względu na braki personalne lub też na coś innego wycofała się z rozgrywek - mowa tu o IRISHu.

PS:
No niestety słabi byli i się zmyli Smile

PS2: kilka słów od Jurka Feddera :
JEBAĆ IRISH JEBAĆ ! Smile

prezezo

Ja mam takie pytanko. Na jakiej podstawie ANULOWANO wyniki IRISHA? Przeciez ta druzyna rozegrala ponad 50% meczow. Zgodnie z wszelkimi swiatowymi regulaminami pozostale jej mecze powinny zakonczyc sie walkowerami. Jak za 3 dni wycofa sie kolejna ekipa, pomimo tego ze zagrala 27 z 28 zaplanowanych meczów to też jej wyniki anulujecie? Przeciez to absurd. Żądam wyjaśnienia.

Waldziu

I tu się zgadzam z przedmówcą Smile

Pytanie jednak co w tym temacie mówi Regulamin Ligi. Jeśli drużyna rezygnuje z gry to mecze się anuluje, ale jeśli powodem jest zbyt duża ilość walkowerów, meczy się nie anuluje (przynajmniej nie ma słowa o tym).
Chyba dobrze byłoby wprowadzić zmiany w regulaminie w kierunku tego co przedstawił Prezeso.
Pozdrawiam.

_Lewy_

prezezo

akurat mojej druzynie punktow nie brakuje kolego Lewy Smile

A Piwnica 21 wcale sie nie wycofała w polowie rundy, bo moja druzyna z nią nie miała przyjemnosci zagrać ani razu. Tak czy siak sytuacja jest obecnie conajmkniej dziwna. I nadal mi nikt nie odpowiedział na pytanie co bedzie jesli na tydzien przed koncem rozgrywek sie wycofa z rozgrywek powiedzmy ekipa Salemu (nie mam tutaj nic do tej ekipy, bron boże, tak tylko dla przykladu ją podałem). Tez anulujemy wsio. Wlasnie kolego Lewy ten zapis ze sie anuluje wszystkie mecze moze dopiero doprowadzic do wycofywania sie zespolow...

_Lewy_

Po pierwsze nie Piwnica 21 tylko Team Piwnica.
Po drugie ktoś tworzy regulaminy po to by ktoś inny je respektował i to tyle.
Więc jeżeli Twoja drużyna ma ochotę się wycofać to nic nie stoi na przeszkodzie.

prezezo

Boze jaki ty agresywny. Generalnie mam to w powazaniu czy te wyniki są anulowane czy nie. Zadałem pytanie i zamiast merytorycznej sensownej odpowiedzi dostałem wyciąg z regulaminu który totalnie nic nie wnosi do sprawy a potem bezsensowny tekst ze mam sie niby wycofać z moją drużyną jak mi sie coś nie podoba. Jedno co mi sie nie podoba to luka w regulaminie. I jezeli sie nie ma sensownego wytlumaczenia na to dlaczego anulowano wyniki Irisha to lepiej sie przyznać że ta sytuacja was zaskoczyła niż brnąć w ślepy zaułek i wypisywać takie brednie.

PS. Przepraszam za pomylenie drużyny. Oczywiscie chodzilo o Team Piwnica a nie P21.

Waldziu

Hej Lewy nie wiem czy dobrze rozumiem, ale w regulaminie nie ma zapisu o anulowaniu punktów jeśli drużyna zostaje usunięta z powodu trzeciego walkowera. O anulowaniu punktów mówi tylko paragraf dotyczący wycofania się drużyny z własnej woli. Więc jak to jest z Irischem ? Narka

JAD

Żeby nie było, w C-klasie była podobna sytuacja z Niagarą i jeszcze kimś tam. Sądzę, że Dragonowi i Blue to nie szkodziło ale w dolnej części tabeli mogło być różnie.

_Lewy_

prezezo · Wysłany: Śro 20:35, 07 Mar 2007 Temat postu:

No coz, koniec sezonu tuz tuz, ekipy Duchow Alberta osiągnęła to co sobie założyła, czyli miejsce w czołowej ósemce! Korzystając z chwili wolnego czasu zdecydowalem sie podsumować sezon w wykonaniu siódmej drużyny tego sezonu. Na początek pare zdań o meczach z każdym z rywali:

1) Partner (7:20 d, 6:23 w) - wiadomo, drużyna z innej planety. Chociaz bysmy rzucali jak natchnieni to i tak porazka murowana. Pierwszy mecz rozegrany w Albercie zaczął sie sensacyjnie. O ile mnie pamiec nie myli to po pierwszych dwoch singlach prowadzilismy 4:2! Potem jednak RZUF i spolka sie zmobilizowali i wybili nam Darta z głowy. Rewanz to byla typowa zabawa i walka z czasem. Chodzilo o to by zmiescic sie w jednej godzinie i z czystym sumieniem obejrzec mecz Polska - Dania w polfinale MŚ szczypiornistów. To dopiero były emocje!

2) Brzozy (13:18 d, 9:17 w) - pierwszy mecz w B-klasie gralismy wlasnie z tą druzyną. WsNPJ (*zyscy nas tak straszyli ze oni tacy dobrzy, ze nie mamy szans, a tu, pomimo porazki, calkiem ciekawy meczyk i na pewno wstydu sobie nie narobilismy. Rewanz w Brzozach byl zdecydowanie gorszy w naszym wykonaniu. Dopiero w koncowce meczu, wygrywajac kilka legow, uleglismy pogromu.

3) Jameson (4:24 w, 13:17 d) - o tym pierwszym spotkanoiu to trzebaby jak najszybciej zapomnieć. Zdecydowanie najgorszy mecz w naszym wykonaniu i katastroflany wynik. 24 przegrane legi mówią same za siebie. Rewanz w Albercie byl 'meczem podwyzszonego ryzyka' Jak wiadomo w przerwie miedzy rundami, pomiedzy naszymi klubami doszlo do transferu jednego z najbardziej kontrowersyjnych graczy. Chcielismy wiec bardzo wygrać, chyba ZA BARDZO. Nie udało sie.

4) NPJ (11:17 d, 14:17 w) - u siebie troszeczke chyba wystraszylismy sie rywala. 'Najlepsza ekipa ze Śremu', jak to ich okreslano, skrzetnie to wykorzystała i nas wypunktowała. W rewanzu bylismy naprawde blisko wygranej. Przez 3/4 meczu prowadzilismy. Niestety w koncowce zawiedlismy (najbardziej chyba wlasnie ja, gdyz wczesniej gralem az miło)

5) Salem (16:14 w, 10:21 d) - dwa beniaminki w pierwszej serii stoczyły pasjonujący bój. Walczylismy o pierwszą wygraną w tym sezonie. Udalo sie po niezwyle dramatycznym meczu. Do rewanzu przystapilismy po 'aferze Kisiela', bez wiary we wlasne mozliwosci. Skonczylo sie tak jak musialo sie skonczyc. Dotkliwą porażką.

6) Potwory (9:22 d, 12:16 w) - druzyna z która powinnismy chyba nawiazac zdecydowanie wiekszą walkę. W pierwszym meczu zupelnie nie potrafilismy zawalczyc. Jedynym akcentem milym jaki pamietam z tego meczu to fakt ze rzucilem MAXA. A ze to mi sie zdarza bardzo rzadko to i zapamietalem ten fakt. W rewanzu bylo duzo lepiej, ale nie na tyle by wywalczyc jakis punkt.

7) Aniolki (16:11 w, 17:15 d) - dwa bardzo zacięte mecze. Na wyjezdzie caly mecz kontrolowalismy jego przebieg. Przyznam szczerze ze nie sadzilem ze Aniolki jednak dostaną się do czolowej ósemki. Rewanz byl bardzo nerwowy. Rywalom przeszkadzał tłok na hali (ech, ci kibice..), zle oswietlenie automatow itp itd... Tak czy siak wygralismy jeden z wazniejszych meczow w tym sezonie.

prezezo · Wysłany: Śro 20:45, 07 Mar 2007 Temat postu:

Ekoprint (14:15 d, 20:13 w) - pierwszy mecz to moja osobista porazka. Niestety przy stanie 13:13 to ja gralem ostatni mecz, przegrana 1:2 i 14:15 bolała bardzo. Rewanz to chyba najlepsze nasze spotkanie w tym sezonie. Zagralismy kapitalnie i rywale nie mieli najmniejszych szans na sukces. To po tym wlasnie meczu uwierzylismy ze MP i pierwsza ósemka już jest nasza. Oj była radość.

9) Piwnica 21 (16:12 d, 20:7 w) - dwa stosunkowo łatwe zwycięstwa. W pierwszej rundzie gralismy w Albercie i z tego meczu pamietam naprawde niewiele (czyzbym az tak popił?). Do rewanzu przystepowalismy w nieciekawych nastrojach. Po odejsciu Kisiela mielismy na koncie bodajze 4 porazki i zadnej wygranej. To wlasnie w Piwnicy 21 sie przelamalismy, wygrywają bardzo pewnie i w dobrym stylu.

10) Piwnica Alberta (15:14 w, 13:13 d) - derby. Pierwszy mecz do dzis wspominają wszyscy. Decydujący pojedynek przy stanie 14:14 stoczyli Hirek z Romkiem. Jednemu zostało 1x2 drugiemu 2x2. Juz teraz nie pamietam ile komu. Pamietam jednak doskonale ze katowali tę końcówkę dobre trzy kolejki. W koncu Hirek trafił... Pamietacie radosc Włochów po zdobyciu mistrzostwa świata 2006? Nasza radość była większa. Rewanz to chyba najwiekszy blamaż w historii Darta. Rywale grali w TRZECH i mieli prawo być załamani ze nie wygrali tego meczu... Tak to fakt.

11) Zodiak (16:14 w, xx:yy d) - W Śremie przezylismy kolejny horror z happy-endem. Tym razem to bodajze Adam w ostatnim pojedynku przechylil szale zwyciestwa na naszą korzyść. Wyniku rewanzu jeszcze na forum nie widze, ale prawda jest taka ze mecz byl bez historii, skoro ja tez wyniku nie pamietam. W kazdym razie - WYGRALISMY.

12) Sektor 4 (20:9 w, 20:8 d) - dobzi znajomi z C-klasy. Na wyjezdzie w milej atmosferze wygralismy bez trudnów. Szkoda tylko ze chlopaki knajpe zmienily i trzeba bylo sie katować na jednym automacie. Rewanz, podobnie jak pierwszy mecz, bez historii i kolejne 3 punkty.

13) Szeffcy (21:6 d, 21:8 w) - wesola ekipa, ktora przede wszystkim chce sie dobrze bawić, a dopiero potem osiągać wyniki. Wygralismy oba spotkania bez problemów

14) Irish Wunder Team (14:14 w) - takie z nich Wundery ze nie rozpadli niestety. Zdolalismy zagrac z nimi tylko raz. Po calkiem niezlej grze zremisowalismy. Rewanzu nie było

15) Team Piwnica - z tą drużyną nie mielismy okazji zagrać ani razu.

prezezo · Wysłany: Śro 20:55, 07 Mar 2007 Temat postu:

I na koniec troche mojego zdania o naszej ekipie:

a) Marcin - kapitan jakich mało. Nie gral zbyt wiele, ale gdy juz wchodzil to drżeli przeciwnicy, ale przede wszystkim my. Drzelismy ze strachu co ten nasz kapitan pokaze. Bo z Marcinem to było tak, ze albo rzucał 20 pkt na kolejke, albo 120... Cale szczescie ze czesciej jednak te 120 Smile

b) Gargi vel Mariusz - z meczu na mecz gral coraz lepiej. Oczywiscie jak kazdemu przytrafialy mu sie mecze ponizej wszelkiej krytyki, ale kilka spotkan naszej ekipie tez wygral. Chyba najlepsze spotkanie zagral pod koniec sezonu z NPJ w Śremie. Był nie do zatrzymania.

c) Hirek - zdecydowany lider druzyny w pierwszej czesci sezonu. Do historii przeszly jego otwarcia legów, kiedy to potrafil na dzien dobry rzucic skromne 140, czym odbieral jakiekolwiek nadzieje rywalom. Oby tak dalej na MP.

d) Adam - potrzebowal troche czasu by wejsc w uderzenie. Bez watpienia bohater śremskiego triumfu z Zodiakiem. Pewny punkt druzyny. Praktycznie nie zdarzaly mu sie takie wahania formy jak innym graczom.

e) Smolar - zaczal tak na serio grać dopiero w drugiej rundzie i potwierdzil kilkakrotnie wielkie mozliwosci. Pan ,zgubione lotki' byl niewatpliwie dobrym duchem druzyny. Przez pol sezonu gral pozyczonymi lotkami 'bo swoje zgubil', gdy w koncu kupil nowe to mial je chyba dwa tygodnie... zgadnijcie czemu?

f) cheerliderki - nasze kobiety, bez ktorych tego sukcesu by nie było. Obecne praktycznie na kazdym spotkaniu, jak tylko czas pozwolil. To takze was sukces!

_Lewy_ · Wysłany: Pią 16:00, 09 Mar 2007 Temat postu:

Piękne podsumowanie waszych występów Smile